Tydzień 58 – półmetek wakacji

Author: admin  //  Category: Bluszcz, Dziennik uprawy

Witam wszystkich!
Zapraszam na kolejną relację z 58 tygodnia uprawy. Właśnie mija półmetek wakacji, pozostał już tylko miesiąc, potem może jeszcze jakieś pół miesiąca lata i zaczniemy wchodzić powoli w okres jesienny. Zostało więc jeszcze trochę czasu na ogrodnicze eksperymenty. Jednak nie o tym zamierzam dziś pisać. Przejdę więc od razu do sedna tego postu i rozpocznę relację.

Jak ostatnio widzieliście, mniej więcej w pod koniec tygodnia lewa strona naszej rośliny zaczęła odżywać i coraz szybciej się rozwijać. Na samym początku filmy widać, że ten trend jest kontynuowany i z lewej strony nie widać już termometru, a wciąż poruszające się liście. Najwyraźniej dolne partie są bardziej chętne do rozwoju niż góra. Nawet za dnia przy niekorzystnym dla kamery świetle widać, że łodyga z lewej strony znacznie się wydłuża. 28.07 około godziny 19.20 po raz kolejny z lewej strony mocno drgnęło, kolejny liść postanowił się uwolnić od łodygi i łapać światło na “własną rękę”, niestety szybko potem zniknął z kadru, więc na tą chwilę nie będziemy śledzić jego dalszych losów. Tego samego wieczora widać, że liście po słonecznym dniu znacznie wolniej niż wcześniej się unoszą. Możliwe, że to przez to, że w zbiorniku jest już mniej wody i roślina nie jest w stanie pobrać odpowiedniej ilości. Dziwi mnie natomiast dlaczego nic nie dzieje się w koronie rośliny. Żadnych ruchów, wzrostów, itd. Zupełnie jakby roślina była sztuczna i nie wykazywała żadnych funkcji życiowych. 29.07 w godzinach wieczornych zaplotłem kolejną łodygę, która zbyt odstawała od reszty rośliny i ciągnęła ją ku dołowi. Mały zabieg kosmetyczny, który moim zdaniem był konieczny. Po zmianie pozycji nowej gałęzi, żaden z liści nawet nie drgnął. Sądziłem, że roślina jak zwykle będzie się starała zmienić pozycję liści tak, aby zebrać nimi jak najwięcej słońca. Jednak w tym przypadku tak się nie stało. Mam nadzieję, że łodyga nie uległa uszkodzeniu podczas jej zaplatania o czym się przekonamy w ciągu najbliższych dni. Ostatniego dnia lipca, chwilę po północy, liści znajdujący się na środku w dolnej części kadru intensywnie się poruszył, a zaraz pod nim widać bardzo małą gałązkę, która pnie się w górę. Przez kolejne dni widać jak coraz to nowsze liście skutecznie zarastają termometr. Roślina urosła już do takich rozmiarów, że niemal zarosła cały kadr. Jak najszybciej muszę uzbierać na nową kamerę z szerszym kątem widzenia. Model jest już upatrzony, tylko jak zawsze barierą są pieniądze. 1 sierpnia o godzinie 5.10 nastąpiło wielkie poruszenie. Jedna z zaplecionych gałęzi od strony okna nagle się poluzowała i mocno rozłożyła, zdaje się że zamierza się uwolnić od reszty. Nie korygowałem tego ruchu w żaden sposób, będę czekał na dalszy rozwój wydarzeń. Uważam, że jest to normalne, że roślina staje się coraz bardziej rozłożysta, to dobry znak, oznacza że roślina się rozwija.

To już wszystko co wydarzyło się w tym tygodniu. Niewiele tego jest, ale za to widać że nasze pnącze nie stoi w miejscu a wciąż się rozwija. Na obecny dzień kluczowe jest, aby zaopatrzyć się w nowy sprzęt i rozwiązać problem z wciąż uciekającymi na boki gałęziami oraz rozwiązać problem oświetlenia rośliny za dnia, tak aby nie wyglądała jak czarna smuga. Myślę że oba te problemy może rozwiązać odpowiednia kamera. Czekam więc do wypłaty i idę na zakupy. Tymczasem zapraszam do obejrzenia klipu z tego tygodnia.

Zachęcam też do analizy zdjęcia porównawczego: