13 tydzień – na szczęście nie pechowy

Author: admin  //  Category: Bluszcz, Dziennik uprawy

13 tydzień minął. Na szczęście minął spokojnie, bez żadnych większych przykrych niespodzianek.

Na początku filmu można lepiej zaobserwować jeszcze jak szkodnik żeruje na naszej roślinie i dziurawi kolejne liście. Największą aktywność szkodnika można zaobserwować w godzinach wczesnoporannych. Ręczne zdjęcie robaków z pnącza pomogło i w tym tygodniu nie zaobserwowałem żadnych nowych zniszczeń na liściach. 

Tak jak pisałem już w wcześniejszym wpisie, od 16.09 w godzinach południowych zmieniłem pozycję rośliny, stąd na filmie można zaobserwować niewielkie zakłócenia w nagranym filmie. Jednak dzięki zmianie pozycji, mamy teraz lepszy widok na całą roślinę oraz przy okazji można zaobserwować jak bluszcz reaguję na światło. Czy liście wychylają się bardzie ku słońcu czy sztucznej lampie doświetlającej. W pierwszej dobie po zmianie pozycji widać, że dorosłe liście blisko wierzchołka, czyli te znajdujące się najbliżej lampy nieco zmieniły pozycję w stosunku do reszty liści, lecz mogło być to też spowodowane zmianą poziomu wody w zbiorniku.

Od 18.09 widać wyraźnie jak pochmurną mieliśmy pogodę. Często zmieniające się oświetlenie na filmie świadczy o tym, jak przez większość dnia słońce próbowało się przedrzeć przez liczne chmury. Wygląda to trochę jak burza bez deszczu. Widać nocą jak rewelacyjnie liście zwiększają swoją powierzchnię oraz formują się nowe młode listki.

Muszę też dodać, że do pożywki wodnej dodałem dziś tabletkę z dwutlenkiem węgla(CO2), która powinna nieco przyspieszyć rozwój całej rośliny, chodź do końca nie wiem jakiego efektu mam się po tych tabletkach spodziewać, kupiłem je dobrych parę lat temu i do tej pory niewiele ich używałem. W internecie zdania na temat działania tych tabletek były podzielone. Jedni twierdzą, że te tabletki to strata pieniędzy, drudzy twierdzą że pomagają w rozwoju. Inni jeszcze twierdzą, że tabletki są skuteczne tylko wtedy kiedy je rozpuszczamy w osobnym pojemniku z wodą, tak aby rośliny chłonęły jedynie dwutlenek węgla wydobywający się z rozpuszczającej się tabletki. Z moich wcześniejszych obserwacji wynikało, że w pożywce do której dodawałem taką tabletkę z czasem podnosiło się nieco PH całej pożywki, a korzenie mniej narażone były na gnicie. Zobaczymy jak tabletka podziała w przypadku naszego bluszczu. Wg instrukcji producenta, to tabletkę należy stosować 2 razy w tygodniu.

Podsumowując w tym tygodniu obyło się bez większych problemów z sprzętem oraz rozwojem rośliny. Raz tylko serwer wymagał restartu w celu wprowadzenie kilku drobnych udogodnień ułatwiających sterowanie. Wzrost rośliny w tym tygodniu sprawił, że roślina pobiła nowy rekord długości i ma już 36 cm! Co zostało już odnotowane na stronie głównej z lewej strony.

No i na koniec zdjęcie porównawcze nowego ułożenia rośliny: