Niewiarygodnie szybki wzrost w trakcie 7 tygodnia uprawy

Author: admin  //  Category: Bluszcz, Dziennik uprawy

Witam wszystkich!

Pora na kolejne podsumowanie tygodnia. Jak widać po tytule wpisu, to roślina ma się wspaniale. Film z zeszłego tygodnia można bez problemu oglądać w normalnym tempie, bez przyspieszania, gdyż roślina praktycznie “rośnie w oczach”.

Praktycznie od 04.08 wieczorem możecie zauważyć ten intensywny wzrost. Już nie tylko widać, że liście się poruszają za dnia i nieco zwiększają nocą, ale można zaobserwować że robią to również za dnia. Natomiast od 06.08, od mniej więcej 10 rano można zaobserwować gwałtowne podniesienie się liści przy wierzchołku. Jest to tym bardziej ciekawe, ponieważ z termometru nie wynika, aby nastąpiła gwałtowna zmiana warunków pogodowych. Temperatura spadła zaledwie o 5 stopni.

Nie pamiętam czy już o tym wspominałem w poprzednich wpisach, ale nie widać na filmie, by roślina reagowała na upał tak jak w początkowych tygodniach uprawy. Nie zdarza się już taka sytuacja, aby liście opadały pod wpływem intensywnego słońca, co oznacza że Bluszcz przyzwyczaił się już do panujących w tym miejscu warunków.

Zmierzyłem też łodygę, która rozwija się od momentu zaobserwowanie znaczących wzrostów. Odkąd bluszcz rozpoczął intensywnie się rozrastać, jego łodyga wzrosła o prawie 12 cm wzdłuż. Zatem w sumie roślina ma już 32 cm długości. Nie wiem czy jest to typowy wzrost dla tej rośliny, jednak wg mnie, jest to duży przyrost.

Ciekawe jest też to, że w pojemniku nadal nie widać jakichkolwiek korzeni. Zwykle roślina rozpoczyna swój rozwój od wyhodowania sobie długich korzeni. W tym wypadku poszła w łodygę.

Jeżeli ktoś pomimo obejrzenia filmu nadal nie widzi różnicy w rozwoju to poniżej zamieszczam porównanie zdjęć z początku tygodnia i końca. Różnica wydaję wręcz niewiarygodna.

Widać wyraźnie jak bardzo zwiększył swoją powierzchnię zwłaszcza jeden z liści.

Próbowałem ostatnio polepszyć ostrość dla wrzucanych zdjęć, tak aby ich zbytnio nie przerabiać. Chcę, aby zdjęcia jak najbardziej były autentyczne, a nie sztucznie podciągane programami graficznymi, dlatego nie są zbyt wyraźne. Jednak z kamerki za 30 zł niewiele można wycisnąć. Poczytam jeszcze i postaram się jeszcze coś wymyślić, ale bez dobrego sprzętu, raczej na niewiele się to zda.