Tydzień 87 – Ostatni! – Koniec kolejnej edycji projektu FloraVision

Author: admin  //  Category: Bluszcz, Dziennik uprawy

Witam,

Dzisiejszy post będzie postem ostatnim w tej edycji projektu. Postaram się podsumować cały projekt, wyciągnąć wnioski i wrzucę nagranie z ostatniego tygodnia. Stan rośliny, tak jak przedtem przewidywałem, pogorszył się i roślina zgubiła resztę liście jakie jeszcze posiadała. Oznacza to że system korzeniowy przestał działać i pobierać jakiekolwiek związki odżywcze. Moim zdaniem powodem śmierci rośliny było niedotlenienie pożywki. Zatem wniosek nasuwa się sam: W uprawach hydroponicznych trzeba jednak stosować napowietrzanie oraz kontrolę temperatury pożywki. Przy następnym razie postaram się zapewnić całodobowe napowietrzanie lub przynajmniej stały przepływ wody w zbiorniku.

Zacząłem od podsumowania, a w ogóle nie pokazałem jak wyglądały ostatnie dni życia naszej rośliny. Jak zwykle zacząłem od końca. Przejdźmy zatem do nagrania z ostatniego, 87 tygodnia uprawy Bluszczu Pospolitego(Hedera Helix). Początek nagrania zaczyna się o dość nietypowej porze. Jest to spowodowane ostatnią awarią serwera o której pisałem w poprzednim poście. Nagranie zaczyna się dopiero od około 4:30 rano, 14 lutego i szybko przeskakuje do godziny 12 i cały obraz bardzo klatkuje. Mogłem się pozbyć tego fragmentu, ale wolałem pokazać wszystkim jak najwięcej zamiast ciąć nagranie. Przez to kilka pierwszych sekund widać jak usunięte zostały ostatnie umierające liście. Przez następne dni nie widać żadnej poprawy, a nawet można powiedzieć, że marnieją kolejne liście. Nie widzę też żadnej reakcji na słońce. 16 lutego w godzinach wieczornych usunąłem kolejne martwe liście. Przez całe nagranie widać jakby nie miało się już kompletnie nic wydarzyć, aż do popołudnia 18 lutego. Obraz nagle przeskakuje do następnego dnia, a widok się zmienia. Jest to nowa lampa o której wspominałem w kilku poprzednich postach. Niestety dotarła w momencie jak już nie ma co rejestrować, ale docelowo ma usunąć problem obserwacji za dnia. To co widzicie po 18 lutym jest nagraniem z nowej lampy i testem jej możliwości. Jest lampa Led’owa, typowo do nagrywania streamów online. Ma sporo możliwości regulacji barwy światła, jak i jego natężenia. Więcej na ten temat postaram się napisać w osobnym poście. Jak widać na pierwszych ujęciach, roślina(a właściwie jej suche “badyle”) w nowym świetle prezentuje się dość dobrze. Natomiast prawdziwy test będzie dopiero za dnia. Nocą roślina oświetlona jest o wiele lepiej niż za pomocą poprzedniej lampki. Jedynym mankamentem do którego możemy się doczepić, to odbicie lampy w oknie. Pierwszego dnia lampa nie spisała się zbyt dobrze, ale to dlatego, że nie rozjaśniłem do jej maksymalnej wartości. Następnego dnia nad ranem widać już o wiele lepiej. Dalej nagranie postanowiłem zakończyć, bo uznałem, że nie ma już co filmować. Szkoda że roślina zmarła, bo od kilku dni przyszła odwilż i o wiele wyższe temperatury. Wygląda na to, że natura zacznie się na dobre budzić do życia.

87 tygodni – czyli 609 dni. Ponad półtora roku udało się wyhodować hydroponicznie potężne pnącze, które wiele razy trzeba było formować, drutować. Wiele razy roślina załamywała się pod swoim własnym ciężarem. Trudno ją było formować, a także utrzymać w całości w obiektywie kamery. Niemniej jednak jestem bardzo zadowolony z tego całego eksperymentu i postaram się jak najszybciej rozpocząć realizację kolejnej edycji projektu FloraVision. Zatem nie odchodźcie i śledźcie dalej bloga. Już niedługo pojawi się nieco więcej informacji.

 

Ostatnie w tej edycji zdjęcie porównawcze. Niewiele jest do porównywania, poza uschniętymi liśćmi, ale zdjęcie porównawcze to już tradycja, której zamierzam się trzymać aż do samego końca.

Nasuwa się pytanie: Co dalej? To koniec projektu? Czy będzie coś jeszcze uprawiane? Jeżeli tak, to jaki gatunek? Jaka roślina? Przez jak długi okres czasu? Na te i inne pytanie nie jestem jeszcze w stanie dokładnie odpowiedzieć. Jednak musze przyznać, że na pewno projekt nie zostanie zamknięty i dalej będzie rozwijany. Zostały poczynione pewne inwestycje w sprzęt, które szkoda mi będzie odłożyć do szafy, aby leżały nie wiadomo po co. Najbardziej nurtuje mnie pytanie, jaką roślinę wybrać tym razem… Nie chcę żeby był to jakiś trudny w uprawie gatunek, a zarazem nie chcę, aby był pospolity. Roślina, która będzie hodowana nie może rosnąć powoli, bo cały projekt będzie się dłużył jak jakiś “tasiemiec”. Kusi mnie, aby rozpocząć hodowlę jakiegoś kaktusa, ale kaktusy i sukulenty zazwyczaj rosną bardzo długo i tylko w okresie wiosennym oraz lecie widać ich wzrosty, a na zimę to najlepiej je chować do piwnicy lub inne ciemne miejsce. Chodź w przypadku sukulentów, to nie trzeba ich zimować, a niektóre są nawet mrozoodporne. Mógłbym spróbować hodować jakąś odmianę pomidora, ale myślę że potem będzie problem z podwiązaniem całej rośliny. Może to być też Avocado, które rośnie niemalże w oczach. Jednak z mojego doświadczenia z tą rośliną wynika, że z czasem trzeba ją przesadzić do gleby i nie ma na to innej opcji. Dobrze by było też wyhodować takie drzewo, które można by formować typowo pod Bonsai, ale hodowla takiego drzewka od nasiona zajęłaby mi chyba całą resztę mojego życia. Takie drzewko rośnie dość powoli w dodatku trzeba je wciąż kontrolować i przycinać, tak aby odpowiednio skarłowaciało. Jak więc sami widzicie, wybór jest trudny.

Na koniec chciałbym zapowiedzieć następną edycję! Nie wiem jeszcze do końca jaki gatunek będę uprawiał w następnej edycji, ale jak się zdecyduję, to na pewno będzie do niespodzianka.

Zapraszam do dalszego śledzenia bloga!