Tydzień 59 – pierwszy tydzień po zmianie pożywki

Author: admin  //  Category: Bluszcz, Dziennik uprawy

Witam wszystkich serdecznie!
Przed nami relacja z 59 tygodnia uprawy. Pogoda minionego tygodnia była dość zmienna. Na początku mieliśmy obfite opady, a pod koniec upały o temperaturach niemal przekraczających 30 stopni, które utrzymują się do teraz. Zobaczmy jak taka pogoda wpływa na nasz bluszcz. Przypomnę tylko, że ten tydzień jest pierwszym tygodniem po całkowitej wymianie pożywki. Zatem rozwój całej rośliny powinien w tym tygodniu znacznie przyspieszyć.

Pierwszej nocy wciąż widać niewielkie ruchy po lewej stronie rośliny wynikające z rozwoju nowych listków. Następnej nocy kamera znów zaczęła inaczej rejestrować i znów wszystko widać jakby w pomarańczowym świetle. Niestety do tej pory nie rozgryzłem dlaczego tak się dzieje. Być może jest to tylko wada starej kamerki, której używam i błędne rozpoznanie przez sprzęt jakości oświetlenia, a może błędy w ustawieniach kamery. Sam już nie wiem, ale nie zamierzam sobie tym dłużej zaprzątać głowy gdyż jak już wcześniej zapowiadałem, niedługo zakupię nową kamerkę HD i jak tylko ją otrzymam to jakość transmisji się o polepszy i mam nadzieję że rozwiąże to problem oświetlenia w nagraniach. Wróćmy jednak do obserwacji. Nadal pojawia się masę owadów różnego rodzaju, co według mnie tylko “zaśmieca” nagranie, więc jak tylko mam czas to staram się pozbywać owadów jak najskuteczniej. 3 sierpnia od wczesnych godzin porannych można zauważyć pnący się ku górze mały listek w górnej części rośliny, po lewej stronie, ale bliżej środka. Porusza się on powoli ku górze przez większość dnia. Możliwe, że kryje się zanim kolejny nowy wierzchołek. Zauważyłem też widoczne różnice w barwie niektórych liści. Liście od strony okna są o wiele jaśniejsze, wręcz wpadające w żółte barwy. Natomiast te bliżej kamerki są bardziej zielone, co widać trochę na nagraniu. Trochę jestem zdziwiony taką różnicą, bo jest ona bardzo nierównomierna, ponieważ nie cały przód jest tej samej barwy. Możliwe, że jest to spowodowane intensywnym słońcem, które pada na liście. Jednak barwa liści uzależniona jest przecież od ilości chlorofilu w liściach, a ilość chlorofilu natomiast jest uzależniona od ilości światła jakie otrzymuje roślina. Zatem liście po stronie okna powinny, mieć barwę nieco bardziej ciemnozieloną, a te po stronie kamerki bardziej jasną. W tym przypadku jest to na odwrót. Wygląda to tak, jakby sztuczne światło było bardziej przyjazne do rozwoju rośliny, niż intensywne światło dzienne. To jest jedna z moich teorii. Kolejna jest taka, że światło dzienne niszczy liście i je jakby wypala, przez to liście zaczynają żółknąć. Jest jeszcze kolejna hipoteza, która mówi o tym, że roślina jest przelana i że jej korzenie zaczęły gnić, a może któraś z gałęzi została naderwana i powoli umiera z powodu braku lub ograniczonego dostępu do reszty swojego organizmu. Żadnego złamania łodygi nie zauważyłem, więc ostatnią hipotezę myślę, że można śmiało odrzucić. Co do pozostałych teorii, to tylko mogę je sprawdzić, poprzez bardziej intensywne obserwacje przez kolejne nadchodzące dni. Nad ranem 5 sierpnia można zauważyć widoczną zmianę pozycji rośliny, opadła nieco w stronę kamerki. Widać, że staje się coraz cięższa i nie łodygi nie są w stanie utrzymać jej w stałej pozycji. Szykuje się więc kolejne gruntowne wzmacnianie i formowanie całej kompozycji. Tego samego wieczoru można też z całą pewnością stwierdzić, że liść który na początku tygodnia wspinał się ku górze, rzeczywiście okazał się nowym wierzchołkiem, który rozwija się coraz szybciej. Później, dokładnie między 9:15, a 9:20 minutą nagrania, termometr sam zmienia nieco swoją pozycję na oknie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie pamiętam, abym go w ogóle dotykał. Jest to dla mnie bardzo dziwne, ponieważ ani kamera, ani termometr nie był przeze mnie ruszany. Myślałem, że może to kamera się poruszyła, albo termometr jakimś cudem zjechał trochę niżej. Nie potrafiłem tego na początku wytłumaczyć, ale potem przypomniałem sobie że codziennie przy tych upałach uchylam nieco okno, przez to pozycja termometru oraz lampy nieco ulega zmianie.

Do końca nagrania nie zauważyłem już żadnych wyraźnych zmian w rozwoju rośliny. Możliwe, że wprawne oko odwiedzających zobaczy coś więcej, dlatego też, jak zawsze na koniec, zachęcam do obejrzenia relacji z minionego tygodnia:

oraz zdjęcia porównawczego:

Tydzień 45 – Leniwa majówkowa relacja

Author: admin  //  Category: Bluszcz, Dziennik uprawy

No i mamy weekend majowy! Niestety pogoda nie dopisała, większość majówki była deszczowa, ale to nic. Przez tą całą pandemię i tak nie można urządzać żadnych imprez poza domem, jedynym plusem złej pogody jest to, żre nie szkoda jest siedzieć w domu. Mam nadzieję, że cała gospodarka ruszy jak najprędzej, a ludzie pozbędą się wirusa raz na zawsze.

Przejdźmy jednak do relacji z kolejnego tygodnia. Jak zawsze, liczę na duże wzrosty i intensywny rozwój. W tym tygodniu na koniec kwietnia wymieniłem całkowicie pożywkę na nową, zatem powinno to dać dość widoczne efekty w najbliższych dniach. Tak jak w przypadku poprzedniego tygodnia, lewa strona rośliny nadal wykazuje dość intensywne ruchy wzrostowe, głównie na długość. Wypuszczane są głównie małe listki, a łodyga wydłuża się. Myślę, że roślina planuje złapać się jak najprędzej jakiejś ściany, aby dalej się po niej piąć. W połowie filmu spostrzec można, że powoli rozwija się również najwyższy wierzchołek bluszczu, który pomimo tego że wydaje się on uśpiony, to widać że zachodzą w nim nieznaczne zmiany. 30 kwietnia nocą można już zauważyć, że lewa łodyga dopięła swego i zaczęła opuszczać pole widzenia kamery. Powtarza się sytuacja z poprzedniego razu sprzed drutowania. Wygląda na to, że lewy wierzchołek trzeba będzie ponownie skrócić. Powoli kończy mi się miejsce w domu na coraz to nowsze sadzonki, a szkoda jest mi je wyrzucać. Może zacznę sprzedawać ukorzenione odnogi na Allegro? Może to być dobry sposób na wsparcie projektu Floravision. Muszę to przemyśleć… Tylko kto by chciał kupić szczepkę zwykłego bluszczu? I to jeszcze przez Internet. przez większość tygodnia nic się nie dzieje na filmie. Myślę, że cały rozwój rośliny wyhamował trochę przez słabej jakości pożywkę, dlatego tak jak wspominałem wcześniej. Wymieniłem ją. Może to przyspieszy wzrost. Przynajmniej nie powinno zaszkodzić. Zużyta woda wypompowywana z zbiornika, nie była niczym zanieczyszczona, a sam pojemnik nie jest zbytnio pokryty glonami. Zauważyłem też, że roślina zaczęła się też bardziej krzewić w swoich dolnych partiach. Dolna część rośliny nie jest widoczna w kamerze, jednak jest również bacznie obserwowana przeze mnie. U dołu wyrosło wiele dużych i zielonych liści, które intensywnie przepychają się między sobą. Zauważyłem też, że cała roślina zrobiła się nieco bardziej blada. Może to oznaczać słabą pożywkę lub brak słońca. Decydujący będzie przyszły tydzień, który powinien pokazać reakcję bluszczu na świeżą pożywkę. Muszę przyznać, że tak jak zazwyczaj Majówka bywa okresem leniwym, tak w tym przypadku roślina przez większość filmu stała leniwie nie wykonująć żadnych ruchów. Nie mniej jednak zapraszam do obejrzenia nagrania z minionego tygodnia:

i porównania postępów na zdjęciu porównawczym: