Kolejny tydzień za nami. Nowe odrosty są coraz bardziej widoczne, a dzięki temu że usunąłem ostatnio uschnięte łodygi, można je teraz zobaczyć nieco wyraźniej. Zatem nie marnujmy już czasu i przejdźmy od razu do nagrania.
W niedzielę 24 stycznia po godzinie 16:00 widać kolejne wykonywane przeze mnie zabiegi polegające na usuwaniu martwych liście oraz uzupełnianiu wody w pojemniku. Zaplotłem także odstającą od reszty rośliny gałąź. Niestety za pierwszym razem wlałem za dużo wody i przez to musiałem odciągać nadmiar strzykawką. Zbyt duża ilość wody spowodowałaby ponownie gnicie korzeni. Dlatego zawsze należy dolewać wody do 3/4 pojemności zbiornika, tak aby korzenie miały też dostęp do powietrza. Nadal nie widać wyraźnych ruchów z strony nowych odrostów, jednak mimo wszystko są one coraz większe. Następnego dnia przed godziną 16 można zauważyć ruch jednego z starych liści po prawej stronie rośliny. Zaczął obumierać i powoli opadać. Natomiast nowe liście, pomimo tego że się rozwijają, to na brzegach zaczynają powoli usychać. Oznacza to że roślina nadal ma problem z systemem korzeniowym i nie zregenerowała się do takiego poziomu by zaspokoić całą roślinę w wartości odżywcze. 27 stycznia przed godziną 20 urwał się jeden z starszych liści. Jego łodyga zaschła na tyle, że oderwała się od reszty rośliny i zamiast spaść oparła się o inne gałęzie. Strasznie powoli to wszystko idzie, wręcz zaczynam się martwić, że te nowe odrosty to tylko reakcja rośliny na zagrożenie, a tak naprawdę roślina jest już martwa, tylko bardzo długo obumiera. W przypadku bluszczu może to trwać nawet kilka miesięcy. Wspominałem o tym już kiedyś wcześniej. W dniu wczorajszym przed południem usunąłem szpecące przez prawie pól filmu liście. Więcej zabiegów nie wykonywałem, aby nie pogorszyć stanu zdrowia rośliny. W tym tygodniu to już wszystko, jak na razie to mogę się przyznać, że znalazłem sposób na rozwiązanie problemu oświetlenia za dnia, ale nie będę zdradzał na razie szczegółów, bo nie wiem jeszcze czy to się sprawdzi.
Póki co zapraszam do zapoznania się z zdjęciem porównawczym:
Witam wszystkich i zapraszam do kolejnej relacji z 61 tygodnia uprawy. Zgodnie z zapowiedziami, ten tydzień jest już cały nagrany w nowej jakości. Od teraz będą to relacje nagrywane nową kamerką HD.
W tym tygodniu pogoda nie oszczędzała naszego bluszczu. Niektóre liście od strony okna zostały wręcz spalone przez słońce. Musiałem je usunąć, tym samym potwierdziła się jedna z zakładanych wcześniej teorii żółknięcia liści. Liście żółkną od zbyt intensywnego słońca, które wysusza i przez to niszczy roślinę. Pewnie dlatego roślina pochyla się bardziej w stronę pomieszczenie niż okna i po prostu ucieka od słońca. Jest to dość ciekawe, ponieważ nie sądziłem, że rośliny potrafią “uciekać” od słońca, uważałem raczej że potrafią tylko rozwijać się w kierunku jakiegokolwiek światła. Niestety poza ograniczeniem dostępu do słońca, to nie jestem w stanie nic zmienić, pozostaje czekać aż upały przeminą albo poszukać roślince nowego miejsca, którego niestety za wiele u mnie nie ma. 16 sierpnia, zaraz na początku tygodnia zauważyć można lekką korektę w wyglądzie rośliny, postanowiłem zapleść jedną z gałęzi, która według mnie zbyt bardzo wystawała i wyglądał nieestetycznie. Łodyga została dodatkowo zabezpieczona opaską do wiązania kabli(potocznie zwaną Trytytką). Uznałem, że będzie to dobry sposób na powiększenie kuli bluszczu. 17 sierpnia nie dzieje się zbyt wiele, dopiero wieczorem przed 21(dokładnie 20:45) zaobserwować możemy załamanie się jednego z liścia na wierzchołku w środkowej części rośliny, na łodydze znajdującej się najbliżej kamery. Liście w ciągu kilku minut “wywija” się jakby na lewą stronę. Następnego dnia z rana widać jak ta sama gałąź się jakby wydłużała i ustawiała bardziej w kierunku wschodzącego słońca. Przez kolejną dobę najbardziej widoczne ruchy skupiają uwagę własnie an tą łodygę, która rozwija się coraz lepiej. W późniejszym czasie ta gałąź niestety pod swoim ciężarem ugina się i znika z pola widzenia, ale za to widać ledwie zauważalne ruchy na samej górze rośliny. Liście zaczynają się poruszać i inaczej układać. Możliwe, że niedługo wyłoni się jakiś kolejny wierzchołek.
W pozostałej części nagrania nie zauważam już nic szczególnego. Widać, że kamera za dnia, podobnie jak poprzednia, ma problemy z automatycznym dostosowywaniem jasności nagrania i nie zawsze potrafi dostosować naświetlenie. Wielka szkoda, bo sądziłem że ten problem mam już za sobą. Pozostaje mi jedynie zmienić czas włączenia się lampki nocnej, tak aby oświecała się wcześniej, w końcu mamy już teraz coraz krótsze dni, a wakacje powoli zmierzają ku końcowi. Coraz bardziej zastanawiam się nad podwiązaniem całej rośliny, która coraz bardziej przechyla się w stronę kamery. Na kamerze nie jest to jeszcze tak dokładnie widoczne jak z mojej perspektywy, dlatego w przyszłym tygodniu planuję zamontować do zbiornika niewielki kij bambusowy i opaskami zaciskowymi przypiąć chociaż główną łodygę. To powinno definitywnie rozwiązać problem. Na koniec jak zawsze zapraszam do obejrzenia relacji, komentowania i zadawania pytań, a nawet podsuwania nowych pomysłów na rozwój projektu.
Początek relacji rozpoczyna się kolejnymi korektami i zaplataniem kolejnych gałęzi, tak aby pięły się ku górze i były widoczne na nagraniu. Jeżeli natomiast chodzi o wzrost, to nadal jest on najbardziej widoczny w dolnych partiach rośliny, czego niestety nie możecie zauważyć na nagraniu. W wyniku zmiany pozycji jednej z łodyg, już z nocy z 31 maja na 1 czerwca możemy zauważyć wyraźnie ustawanie się jednego z liści w stronę światła. Widać też lekki przyrosty na długości całej łodygi, która położona jest centralnie przed kamerą. Co wieczór za rośliną widać coraz więcej owadów, które lgną do światła. Oznacza to, że wielkimi krokami zbliża się czas letni. Czas, kiedy rośliny rozwijają się najlepiej, gdyż dni są dłuższe, a noce krótsze, co oznacza więcej światła i dłuższą fotoperiodyzm fotosyntezy. Zaraz na początku 3 czerwca zauważyć można gwałtowny ruch z dołu, co udowadnia że dalszy rozwój rośliny odbywa się w jej dolnych partiach. Gwałtowna zmiana pozycji liści, świadczy o dużej żywotności rośliny. Tuż przed 8.30 rano tego samego dnia po raz kolejny nastawiłem gałęzie, które znajdowały się poza kamerą. Teraz roślina wygląda bardziej jak krzak albo jakaś duża zbita “kula zieleni”, ale dzięki temu wszystko jest widoczne, a główne gałęzie nie rozchodzą się gdzieś na boki. Druty użyte do formowania rośliny nie są już tak widoczne jak poprzednio, co też jest według mnie atutem, bo roślina wygląda bardziej naturalnie. W godzinach porannych widać, że słońce zaczyna się bardzo opierać na oknie, przez co termometr zaczyna wskazywać bardzo wysokie temperatury. Ciekaw jestem czy w tym roku zaobserwuję nadmierną transpirację wody z liści czy też roślina jest już na tyle dorosła, że poradzi sobie bez problemu z zapowiadaną przez ekspertów od pogody, tego roku suszą. Póki co rozwój w górnych partiach od kliku tygodni, prawie się zatrzymał całkowicie, co mogłoby oznaczać, że roślina już się szykuje na gorące lato. Rozwijając się głównie w cieniu. Nocą 4 czerwca widać jak niemal identycznie poruszają się i przyrastają 3 wierzchołki, które pokazały się z prawej strony. Następnego dnia wieczorem po godzinie 21.30 widać piękne i szybkie pojawienie się nowej łodygi na samym środku. Jej liście pięknie rozwinęły się i cała łodyga zaczęła piąć się ku górze. Na koniec filmu można podziwiać piękną tęczę, która powstałą z lewej strony po intensywnej ulewie. To by było na tyle z tego co wydarzyło się w minionym tygodniu. Zachęcam do obejrzenia filmu. Dzieje się o wiele więcej niż w poprzednich tygodniach, które według mnie były po prostu słabe.
Poniżej zdjęcie porównawcze:
Tym razem na zdjęciu porównawczym raczej nie zaobserwujemy rozwoju rośliny, a bardziej sposób w jaki została ona w minionym tygodniu uformowana. Jednak jakieby by to zdjęcie nie było, każdy chyba przyzna, że to zdjęcie obrazuje postęp jaki dokonał się w ostatnim tygodniu.
Witam wszystkich! Właśnie mija nam Maj, akurat 49 tydzień eksperymentu przypada na ostatni tydzień Maja. Zgodnie z zapowiedziami synoptyków w tym roku w sezonie letnim czeka nas susza. Jak na razie tego nie widać, ale to może tylko dlatego, że lato na dobre się jeszcze nie zaczęło. W poprzednim tygodniu niewiele się wydarzyło. Więcej działo się w niższych partiach rośliny niż u góry. Mimo to w tym tygodniu skorygowałem pozycję kilku nowych gałęzi. Nie będę wiele zdradzał, zapraszam do czytania i obejrzenia filmu z minionego miesiąca.
Od początku video zaobserwować możemy co najwyżej coraz więcej niż zwykle przelatujących chmur i dynamicznie zmieniającą się pogodę. Jeśli chodzi o roślinę, to nadal bez większym zmian w rozwoju. Popołudniu tego samego dnia można zaobserwować korekty, o których wspominałem już na wstępnie. Lewa gałąź została jeszcze bardziej zapleciona, tak aby zmieściła się w kadrze kamery i za szybko z nie uciekła z pola widzenia w najbliższym czasie. Po przeciwnej stronie, czyli z prawej strony, kolejna gałąź została zapleciona i uformowana ku górze. Jak widać, trzyma się doskonale i ma lepszy dostęp do światła słonecznego. Nocą tego samego dnia widać wyraźne ruchy wśród nowo uformowanych gałęzi, co jest zrozumiałe. Jednak roślina skupiła się tylko na ustawieniu liści nowej pozycji rezygnując z dalszego wzrostu. 26.05 po 22 godzinie z lewej strony pojawiła się motylica, która przysiadła na oknie przy prawej gałęzi. Widać, że nie robiła tam nic złego, dlatego też nie usuwałem jej z rośliny. 27.05 można zauważyć lekką zmianę w pozycji rośliny, co spowodowało nieznaczne obniżenie się niektórych łodyg, a następnie nocą, około 2 w nocy gwałtowny ruchy kilku liści z prawej łodygi. Do końca tygodnia nie zauważyłem już nic godnego uwagi, lecz mogłem też coś przeoczyć. Dlatego jak co tydzień, zachęcam do śledzenia projektu i przejrzenia najnowszego video: